poniedziałek, 6 grudnia 2010

Po co komu udziały o nierównej wysokości?

Z przepisów Kodeksu spółek handlowych wynika, że w umowie spółki wspólnicy określają, czy wspólnik może mieć tylko jeden, czy też większą liczbę udziałów. Zasadniczo udziałowcy wybierają to drugie rozwiązanie – kiedy więc warto wybrać pierwsze rozwiązanie?

Mamy więc do czynienia z sytuacją, gdy wspólnicy mają np. kilka udziałów po 50 złotych lub mają po jednym udziale, z tym, że udział wspólnika A wynosi 10.000 zł, a wspólnika B 100 zł. Zdecydowanie prościej jest prowadzić spółkę, w której udziały są w równej wysokości – łatwiej jest bowiem ocenić wpływ danego wspólnika na spółkę, obracać udziałami itp. Istnieją jednak spółki, które wybierają udziały o nierównej wysokości.

W praktyce spotkałem się z takim rozwiązaniem w spółkach, w których z jakiegoś powodu jeden ze wspólników nie mógł lub nie chciał wnieść większego wkładu do spółki, natomiast chciał mieć wpływ na spółkę. Wówczas wspólnicy decydowali się np. na rozwiązanie, że 1 udział = 1 głos, dzięki temu nie było ograniczenia, jakie funkcjonuje przy uprzywilejowaniu udziałów co do głosu. W ten sposób taki „mniejszościowy” wspólnik zapewniał sobie realny wpływ na losy spółki. Ja jednak polecam przyjęcie rozwiązania, w którym każdy ze wspólników może mieć większa liczbę udziałów.

Więcej o kwestiach związanych z udziałami przeczytasz w poradniku „Doradca Prezesa spółki z o.o.” i jego aktualizacjach.

Brak komentarzy:

FACEBOOK