czwartek, 30 grudnia 2010

Komu należy się dywidenda?

Ostatnio jeden z Czytelników przedstawił zwrócił się do mnie z następującą sprawą. Wspólnik spółki z o.o. przez ubiegły rok w ogóle nie pracował w spółce, a teraz toczą się negocjacje w sprawie nabycia jego udziałów przez Czytelnika. Ten uważa, że cały zeszłoroczny zysk powinien przypaść jemu i pyta, jak do tego doprowadzić.

Odpowiedź na pytanie Czytelnika jest prosta – nie ma potrzeby, aby podejmował jakieś działania w tym celu. Wystarczy, że kupi udziały wspólnika. Według podstawowej zasady, wynikającej z ksh, prawo do dywidendy za dany rok obrotowy mają wspólnicy, którym udziały przysługują w dniu powzięcia uchwały o podziale zysku (art. 193 § 3 ksh). A to oznacza, że prawo do dywidendy nie przysługuje wspólnikowi, który sprzedał swoje udziały przed zgromadzeniem, na którym podjęto uchwałę o podziale zysku. Dywidendę otrzyma nabywca udziału, nawet jeśli nie był wspólnikiem w okresie, w którym został wypracowany zysk!

W umowie spółki może istnieć zapis, że zgromadzeniu wspólników przysługuje prawo do określenia tzw. dnia dywidendy. Jest to dzień, na który sporządza się listę osób uprawnionych do dywidendy. Dzień taki należy wyznaczyć w ciągu 2 miesięcy od daty powzięcia uchwały o podziale zysku. Zauważ, że może się zdarzyć, iż dywidendę otrzyma osoba, która nabyła udziały tuż przed dniem dywidendy, nawet jeśli nie była wspólnikiem podczas zwykłego zgromadzenia wspólników.

Więcej o prawach i obowiązkach wspólników przeczytasz w poradniku „Doradca Prezesa spółki z o.o.”.

poniedziałek, 27 grudnia 2010

Kiedy wspólnik może żądać zwołania zgromadzenia?

Choć zasadniczo zgromadzenie wspólników zwołuje zarząd, to w pewnych sytuacjach może być ono zwołane z inicjatywy wspólnika. Będzie tak, gdy umowa spółki przyznaje takie prawo konkretnemu wspólnikowi.

Ale to nie jedyna taka sytuacja. Wspólnik lub wspólnicy reprezentujący co najmniej 1/10 kapitału zakładowego mogą żądać zwołania nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników (i tylko takiego), jak również umieszczenia określonych spraw w porządku obrad najbliższego zgromadzenia. Składają w tej sprawie zarządowi pisemne żądanie najpóźniej na miesiąc przed proponowanym terminem zgromadzenia.

W umowie spółki prawo to może zostać przyznane także wspólnikom reprezentującym mniej niż 1/10 kapitału zakładowego (nie można jednak w umowie spółki podnieść tego „limitu” np. do wysokości 1/5 kapitału zakładowego).

Jeżeli w terminie 2 tygodni od dnia przedstawienia żądania zarządowi nadzwyczajne zgromadzenie wspólników nie zostanie zwołane, wówczas zaczyna działać sąd rejestrowy.
Najpierw sąd wzywa zarządu do złożenia oświadczenia w tej sprawie, a następnie może upoważnić do zwołania nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników występującego z tym żądaniem wspólnika. Zauważ, że wówczas to sąd wyznacza przewodniczącego zgromadzenia – a jest to istotne, gdyż uniemożliwia to blokowanie zgromadzenia np. poprzez niedopuszczanie wspólnika do głosu.

Zgromadzenie podejmuje uchwałę określającą, czy koszty zwołania i odbycia zgromadzenia ma ponieść spółka. W zawiadomieniach o zwołaniu nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników wspólnik powinien powołać się na postanowienie sądu rejestrowego.

Więcej o zgromadzeniach wspólników przeczytasz w poradniku „Doradca Prezesa spółki z o.o.” w artykule „Zgromadzenie wspólników – obowiązki zarządu” Z 44.

czwartek, 23 grudnia 2010

Od nowego roku VAT należny od sprzedaży premiowej kosztem

Od nowego roku nastąpi zrównanie w traktowaniu w podatku dochodowym VAT należnego od przekazywanych lub zużywanych towarów na cele reklamy i reprezentacji oraz takiego podatku od nieodpłatnego przekazania towarów w ramach tzw. sprzedaży premiowej. W dodanym przepisie nie występuje co prawda to sformułowanie, jednak w sposób opisowy traktuje on o tej formie sprzedaży.

Od 1 stycznia 2011 r. będą obowiązywać przepisy wprowadzone ustawą z 19 lutego 2010 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych dotyczące zasad zaliczania VAT należnego do kosztów uzyskania przychodów. Zostanie zmodyfikowany przepis art. 16 ust. 1 pkt 46
lit. b updop.

Podatek od towarów i usług co do zasady nie jest kosztem uzyskania przychodów. Jednak od tej reguły istnieją wyjątki. Teraz kosztem podatkowym jest VAT należny w przypadku:
1) importu usług oraz wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów, jeżeli nie stanowi on podatku naliczonego w rozumieniu przepisów o podatku od towarów i usług (dalej: uptu), ale tylko do kwoty podatku od nabycia tych towarów i usług, która mogłaby stanowić podatek naliczony w rozumieniu przepisów tej ustawy,
2) przekazania lub zużycia przez podatnika towarów lub świadczenia usług na potrzeby reprezentacji i reklamy, obliczony zgodnie z odrębnymi przepisami.

Od nowego roku do kosztów uzyskania przychodów będzie można zaliczyć także podatek należny od nieodpłatnie przekazanych towarów, obliczony zgodnie z odrębnymi przepisami, w przypadku gdy wyłącznym warunkiem ich przekazania jest wcześniejsze nabycie przez otrzymującego towarów lub usług od przekazującego w określonej ilości lub wartości.

Co to jest sprzedaż premiowa? Nabywcy, którzy kupują określone towary lub usługi w ramach sprzedaży premiowej, otrzymują dodatkowo od sprzedawcy nagrodę (bonus), w postaci nieodpłatnie wydanego towaru lub nieodpłatnie wykonanej usługi. Wszyscy nabywcy, którzy spełnią warunki promocji, korzystają z nagrody.

Przy sprzedaży premiowej nie dochodzi do obniżenia ceny jednostkowej towaru, gdyż nagroda nie zostaje przyznana w formie pieniężnej ani w towarach lub usługach, które sprzedano nabywcy. Natomiast u sprzedawcy powstaje koszt związany z nabyciem towarów lub usług, które następnie nieodpłatnie wydaje jako nagrody uczestnikom prowadzonej sprzedaży premiowej. Podatek należny od tych towarów lub usług sprzedawca może wliczyć w koszty.

Więcej o zmianach w podatkach przeczytasz w poradniku „Doradca Prezesa spółki z o.o.”
i jego najbliższej aktualizacji z artykułu doradcy podatkowego Iwony Czauderny, z którego pochodzą powyższe fragmenty.

poniedziałek, 20 grudnia 2010

Jakie są skutki wzrostu płacy minimalnej w 2011 r.?

Wysokość płacy minimalnej zostanie podniesiona z 1.317 do 1.386 zł. Wiąże się to nie tylko z podwyżką wynagrodzeń pracowników najmniej zarabiających, ale powoduje także wzrost innych obciążeń Twojej spółki jako pracodawcy.

Wzrost płacy minimalnej oznacza, że od 2011 r. Twoja spółka będzie musiała podwyższyć pensje najmniej zarabiającym pracownikom, tak aby ich wynagrodzenia nie były niższe niż nowa wysokość płacy minimalnej. W tym celu należy wprowadzić odpowiedni aneks do umów o pracę.
Przy zatrudnianiu osób, które pierwszy raz podejmują pracę, musisz pamiętać, aby ustalić ich pensje w wysokości nie niższej niż 80% minimalnej płacy, tj. nie mniej niż 1.108,80 zł.

W przypadku zwolnień grupowych należy pamiętać, że wysokość odpraw dla takich pracowników będzie teraz wyższa. Kwota ta nie może przekraczać 15-krotnego minimalnego wynagrodzenia, obowiązującego w dniu rozwiązania stosunku pracy, czyli 20.790 zł.
Pracownicy będą mogli też domagać się wyższego odszkodowania za dyskryminację w pracy lub mobbing, gdyż odszkodowania te nie mogą być niższe od wysokości najniższego wynagrodzenia.

W przypadku gdy pracownicy Twojej spółki świadczą pracę w porze nocnej, będziesz musiał wypłacać im większe dodatki za taką pracę. Dodatek ten obliczasz w ten sposób, iż obowiązującą kwotę minimalnego wynagrodzenia dzielisz przez wymiar pracy w danym miesiącu. Następnie należy obliczyć 20% otrzymanej stawki godzinowej, a wynik ten pomnożyć przez liczbę godzin przepracowanych w porze nocnej w danym miesiącu.

Z wysokością płacy minimalnej powiązane jest również wynagrodzenie pracownika za tzw. przestój w pracy. Jest to czas niewykonywania przez niego pracy, jeżeli był on gotów do jej świadczenia, ale z winy pracodawcy nie mógł jej wykonywać. Pamiętaj, że płaca za przestój nie może być niższa niż płaca minimalna.

Również osoby prowadzące działalność gospodarczą i korzystające z preferencyjnej wysokości składek zapłacą wyższe składki do ZUS, gdyż stawka ta wynosi 30% minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Więcej o zmianach w prawie przeczytasz w poradniku „Doradca Prezesa spółki z o.o.” i jego najbliższej aktualizacji, z której pochodzą powyższe fragmenty artykułu radcy prawnego p. Ewy Krysztofiuk.

czwartek, 16 grudnia 2010

Jakie zmiany w podatkach dochodowych nastąpią od 1 stycznia 2011 r.?

Jak co roku, 1 stycznia zmieniają się ustawy podatkowe. Nowe przepisy dotyczą m.in. trybu składania przez małżonków wspólnego PIT, opodatkowania osób samotnie wychowujących dzieci, rozliczenia wspólników działających w spółkach nieposiadających osobowości prawnej, a także dostosowania poszczególnych przepisów prawa do prawa wspólnotowego.

W obu ustawach dochodowych (updop i updop) zostały doprecyzowane przepisy w zakresie opodatkowania dochodów uzyskiwanych przez podatników podatków dochodowych z tytułu udziału w spółkach niebędących osobami prawnymi. Zmiany w tym zakresie dotyczą m.in.:
1) skutków podatkowych wniesienia wkładu do spółki niebędącej osobą prawną;
2) zasad wyceny i amortyzacji składników majątkowych wniesionych do takiej spółki;
3) zasad ustalania kosztów przy zbyciu przedmiotu wkładu;
4) skutków podatkowych likwidacji spółki niebędącej osobą prawną lub wystąpienia wspólnika z takiej spółki;
5) zasad amortyzacji składników majątkowych w przypadku przekształcenia spółki niebędącej osobą prawną w kapitałową i kapitałowej w spółkę niebędącą osobą prawną.

Nadal obowiązuje zasada, iż spółka osobowa prawa handlowego i spółka cywilna nie są podatnikami podatku dochodowego, a zatem spółki te nie są podmiotami w rozumieniu podatku dochodowego.

Istotna zmiana polega na tym, że dochody uzyskane z odpłatnego zbycia udziałów (akcji) na rzecz spółki w celu umorzenia tych udziałów (akcji) zostały wyłączone z dochodów z udziału w zyskach osób prawnych. Zmiana ta wynika z wykreślenia art. 24 ust. 5 pkt 2 updop i odpowiednio art. 10 ust.1 pkt 2 updof.

Dochód z tego tytułu u osób prawnych nie będzie już mógł korzystać ze zwolnienia z art. 22 ust. 4 upop (dotyczy on zwolnienia od podatku dla spółek, które posiadają co najmniej 10% udziału w spółce wypłacającej co najmniej przez 2 lata). Dochody te będą łączone z pozostałymi dochodami osoby prawnej i opodatkowane 19% podatkiem.

Więcej o zmianach w podatkach przeczytasz w poradniku „Doradca Prezesa spółki z o.o.” i jego najbliższej aktualizacji w artykule doradcy podatkowego Iwony Czauderny, z którego pochodzą powyższe fragmenty.

poniedziałek, 13 grudnia 2010

Jakie zmiany w VAT nastąpią w 2011 r.?

Podwyżka VAT od nowego roku jest faktem. I choć zapłacą go klienci, spółki też czeka trochę pracy. Przede wszystkim należy przejrzeć umowy, które spółka ma zawarte z kontrahentami (i ewentualnie zmienić ich zapisy) – to bardzo ważne, może się bowiem okazać, że podwyżkę VAT będziesz musiał sfinansować ze swojego zysku – a tak może się stać, jeśli w umowie wskazana jest wprost kwota brutto.

Od nowego roku stawki podatku od towarów i usług zatem wynoszą:
• podstawowa stawka VAT z 22% wzrośnie do 23%,
• stawka 7% zostanie podniesiona do 8%,
• na nieprzetworzoną żywność oraz książki i czasopisma specjalistyczne zostanie wprowadzona – 5%,
• stawka na podstawowe produkty żywnościowe (żywność przetworzoną) spadnie z 7% do 5%,
• stawka zryczałtowanego zwrotu podatku przysługującego rolnikom ryczałtowym będzie podwyższona z 6% do 7%,
• stawka ryczałtowa dla taksówek osobowych zostanie podwyższona z 3% do 4%.

Nowe przepisy przewidują, że czynność podlegająca opodatkowaniu VAT, która została wykonana przed dniem zmiany stawki podatku (tzn. jeszcze w 2010 r.), dla której obowiązek podatkowy powstaje w dniu zmiany stawki podatku lub po tym dniu (tzn. 1 stycznia 2011 r. i później) należy opodatkować według stawek podatku obowiązujących dla tej czynności w momencie jej wykonania (tzn. w 2010 r). Rozliczenie VAT na przełomie roku regulują dodane do art. 41 ustawy o VAT ust. 14a-14h.

Czynności podlegające opodatkowaniu VAT, dla których w związku z ich wykonywaniem ustalane są następujące po sobie terminy płatności lub rozliczeń (np. czynsz za najem płatny co miesiąc), uznaje się za wykonane z upływem każdego okresu, do którego odnoszą się te płatności.
Jednak w przypadku gdy okres ten obejmuje dzień zmiany stawki podatku, wówczas przyjmuje się, że czynności te zostały wykonane:
1) w dniu poprzedzającym dzień zmiany podatku w stosunku do części usługi świadczonej do tego dnia,
2) z upływem okresu rozliczeniowego - w zakresie części usługi świadczonej od dnia zmiany stawki podatku.

Jeśli nie jest możliwe określenie faktycznego wykonania części czynności w podanym powyżej okresie, dla określenia tej części uznaje się, że czynność wykonywana jest w tym okresie proporcjonalnie. Będzie tak w sytuacji, gdy np. okresy rozliczeniowe przy umowie najmu są od 11. dnia miesiąca do 10. dnia następnego miesiąca. Na przełomie roku czynność będzie rozliczana proporcjonalnie za okres od 11–31 grudnia 2010 r. ze stawką 22%, a za okres 1–10 stycznia 2011 r. ze stawką 23%.

Więcej o zmianach w VAT przeczytasz w poradniku „Doradca Prezesa spółki z o.o.” i jego najbliższej aktualizacji z artykułu doradcy podatkowego Iwony Czauderny, z którego pochodzą powyższe fragmenty.

czwartek, 9 grudnia 2010

Kiedy możesz się ubiegać o zwrot nakładów?

Jako najemca zazwyczaj adaptujesz lokal na swoje potrzeby, ponosząc przy tym wydatki. Jeśli rzecz polega na odmalowaniu ścian, wymianie podłogi itp., to jeszcze pół biedy, ale jeśli trzeba było zainstalować łącza internetowe, klimatyzatory, ogrzewanie itp., to są to już wydatki, których koszt poniesienia warto wyjaśnić z wynajmującym.

Takie koszty można rozliczać na różnych zasadach. Najczęściej strony dochodzą do porozumienia i np. w zamian za poniesione nakłady najemca płaci nieco niższy czynsz czy też ma „wakacje czynszowe”. W zamian za to wynajmujący po zakończeniu umowy najmu zatrzymuje poniesione nakłady nieodpłatnie. Niekiedy, przy niższych nakładach, najemca zupełnie z nich rezygnuje, aby nie ponosić kosztu ich demontażu.

Najgorsze, co może zrobić najemca, to nieuregulowanie kwestii nakładów w umowie. Jeśli tego nie zrobi to ryzykuje, że wynajmujący zażąda ich usunięcia, co może spowodować podwójną stratę – koszty rozbiórki oraz niemożność dochodzenia kosztów poniesionych z tego tytułu. Dopiero gdyby strony ustaliły, że nakłady mają w lokalu pozostać (a więc konieczna jest tu zgoda wynajmującego), najemca mógłby dochodzić od wynajmującego zwrotu równowartości z chwili wydania lokalu.

Więcej o kwestiach związanych z zawieranymi przez spółkę umowami przeczytasz w Poradniku „Doradca Prezesa sp. z o.o.” i jego aktualizacjach.

poniedziałek, 6 grudnia 2010

Po co komu udziały o nierównej wysokości?

Z przepisów Kodeksu spółek handlowych wynika, że w umowie spółki wspólnicy określają, czy wspólnik może mieć tylko jeden, czy też większą liczbę udziałów. Zasadniczo udziałowcy wybierają to drugie rozwiązanie – kiedy więc warto wybrać pierwsze rozwiązanie?

Mamy więc do czynienia z sytuacją, gdy wspólnicy mają np. kilka udziałów po 50 złotych lub mają po jednym udziale, z tym, że udział wspólnika A wynosi 10.000 zł, a wspólnika B 100 zł. Zdecydowanie prościej jest prowadzić spółkę, w której udziały są w równej wysokości – łatwiej jest bowiem ocenić wpływ danego wspólnika na spółkę, obracać udziałami itp. Istnieją jednak spółki, które wybierają udziały o nierównej wysokości.

W praktyce spotkałem się z takim rozwiązaniem w spółkach, w których z jakiegoś powodu jeden ze wspólników nie mógł lub nie chciał wnieść większego wkładu do spółki, natomiast chciał mieć wpływ na spółkę. Wówczas wspólnicy decydowali się np. na rozwiązanie, że 1 udział = 1 głos, dzięki temu nie było ograniczenia, jakie funkcjonuje przy uprzywilejowaniu udziałów co do głosu. W ten sposób taki „mniejszościowy” wspólnik zapewniał sobie realny wpływ na losy spółki. Ja jednak polecam przyjęcie rozwiązania, w którym każdy ze wspólników może mieć większa liczbę udziałów.

Więcej o kwestiach związanych z udziałami przeczytasz w poradniku „Doradca Prezesa spółki z o.o.” i jego aktualizacjach.

czwartek, 2 grudnia 2010

Kto zwołuje zgromadzenie wspólników?

Wbrew pozorom przed świętami niektórzy udziałowcy zajmują się nie tylko liczeniem zysków, ale także „czyszczeniem” wewnętrznych spraw spółki. Wspólnicy jednej ze spółek postanowili właśnie odbyć w trybie nieformalnym zgromadzenie wspólników. Czy zarząd musi o nim wiedzieć?

Uchwały można powziąć pomimo braku formalnego zwołania zgromadzenia wspólników, pod warunkiem że cały kapitał zakładowy jest reprezentowany, a nikt z obecnych nie zgłosił sprzeciwu dotyczącego odbycia zgromadzenia lub wniesienia poszczególnych spraw do porządku obrad (art. 240 ksh). Teoretycznie nie została nigdzie zapisana konieczność informowania zarządu o takim zgromadzeniu, nie oznacza to jednak, że zarząd nie dowie się o nim.

Jak do tego dojdzie? Kodeks spółek handlowych zawiera także art. 248, z którego wynika, że uchwały zgromadzenia wspólników powinny być wpisane do księgi protokołów i podpisane przez obecnych lub co najmniej przez przewodniczącego i protokolanta. W protokole należy stwierdzić prawidłowość zwołania zgromadzenia wspólników i jego zdolność do powzięcia uchwał, wymienić powzięte uchwały, liczbę głosów oddanych za każdą uchwałą i zgłoszone sprzeciwy. Do protokołu należy dołączyć listę obecności z podpisami uczestników zgromadzenia wspólników. Tymczasem księgę udziałów prowadzi zarząd i jest ona przechowywana w spółce. A zatem zarząd, wcześniej czy później, będzie musiał się o zgromadzeniu dowiedzieć...

Więcej o kwestiach związanych ze zgromadzeniami wspólników przeczytasz w poradniku „Doradca Prezesa sp. z o.o.” i jego aktualizacjach.

czwartek, 25 listopada 2010

Czy uchwały można anulować?

Czy w nowej uchwale należy się odnieść do poprzednich uchwał regulujących daną sprawę, czy też nie jest to konieczne?

Przede wszystkim trzeba pamiętać, że jeśli dotychczasowa uchwała różni się w jakimkolwiek zakresie od „nowej”, to brak odniesienia się „nowej” do tych kwestii będzie powodował, że nadal są one obowiązujące. Na przykład, jeśli „stara” uchwała określała wynagrodzenie członków zarządu, przewidując wynagrodzenie podstawowe oraz dodatkowe i podjęta zostanie uchwała „nowa”, która reguluje tylko wynagrodzenie podstawowe członków zarządu, to pojawia się pytanie, czy przysługuje im wynagrodzenie dodatkowe, czy też nie…
Aby uniknąć takich wątpliwości i ewentualnego procesu w sądzie, warto jest określić stosunek „nowych” uchwał do „starych”. Na przykład można wprowadzić takie postanowienie: „Niniejsza uchwała uchyla (lub zastępuje) wszystkie wcześniejsze uchwały dotyczące wynagrodzenia członków zarządu” albo „Niniejsza uchwała zastępuje wszystkie dotychczasowe uchwały w zakresie określenia podstawowego wynagrodzenia członków zarządu”. Zauważ, że te zapisy są podobne, a odnoszą zupełnie inny skutek...

Więcej o formułowaniu uchwał przeczytasz w poradniku „Doradca Prezesa spółki z o.o.” i jego aktualizacjach.

poniedziałek, 22 listopada 2010

Czym się różni „wina” od „przyczyn leżących po stronie”?

Tak już jest, że podczas podpisywania umowy z kontrahentem staramy się „przerzucić” jak najwięcej odpowiedzialności na drugą stronę i zagwarantować sobie jak najwięcej praw. Radzę zwracać uwagę nie tylko na istotne kwestie merytoryczne, ale także na sposoby ich zapisania, gdyż mała zmiana zapisu może całkowicie zmienić zakres odpowiedzialności kontrahenta!

Gdy określasz zakres odpowiedzialności kontrahenta, możesz w umowie zawrzeć postanowienie, zgodnie z którymi odpowiada on za zdarzenia zaistniałe z „ jego własnej winy” lub z „przyczyn leżących po jego stronie”. Zakres odpowiedzialności jest w obu sytuacjach inny. W przypadku „winy” kontrahent będzie odpowiadał tylko za zdarzenia, które spowodował na skutek swojego działania lub zachowania z uwzględnieniem tego, że nie musi to być wina umyślna, ale także nieumyślna. Innymi słowy kontrahent odpowiada wówczas za określone działanie lub zachowanie, ale tylko gdy można mu przypisać winę.
Jak będzie, gdy użyjesz sformułowania za „przyczyny leżące po jego stronie”? Kontrahent będzie ponosił odpowiedzialność za wszelkie sytuacje powodujące niewykonanie lub nienależyte wykonanie przez niego umowy, w tym także takie, za które trudno mu przypisać winę. A zatem czasami wystarczy niewielka zmiana w zapisie umowy, a już zmienione zostaną całkowicie zasady odpowiedzialności!

Warto zatem dbać o odpowiednie zapisy w umowach. Więcej o kwestiach związanych z zawieranymi przez spółkę umowami przeczytasz w poradniku „Doradca Prezesa spółki z o.o.” i jego aktualizacjach.

czwartek, 18 listopada 2010

Jakie dane wpisać w umowie?

Warto już na etapie konstruowania umowy zgromadzić jak najwięcej danych o kontrahencie. Jeśli jest nim osoba fizyczna, ustalenie jej danych później może okazać się trudne!

A przecież jeśli osoba ta nie wywiązuje się z umowy, nie sposób pociągnąć ją do odpowiedzialności, znając tylko jej imię i nazwisko! Nie raz zetknąłem się z taką sytuacją. Tak jak ostatnio, gdy zarząd spółki próbował ustalić dane – ale nie podmiotu, który podpisał umowę ze spółką, lecz osoby fizycznej, która ma odpowiadać za jego zobowiązania. Okazało się, że mój klient zna tylko imię i nazwisko tej osoby. Na szczęście wiedział też, że pełni ona funkcję członka zarządu w jednej ze spółek. To pozwoliło uzyskać jej adres i inne dane (w tym PESEL) z danych rejestrowych tamtej spółki.

To był szczęśliwy traf, ale nie zawsze tak jest, dlatego warto zadbać o zgromadzenie informacji o kontrahencie i innych osobach związanych z zawieraną umową już na etapie jej podpisywania. W przypadku osób fizycznych istotny będzie nie tylko adres, lecz także PESEL czy NIP. Te dane pozwolą zidentyfikować daną osobę i złożyć przeciwko niej pozew.

Więcej o zawieraniu umów przeczytasz w poradniku „Doradca Prezesa sp. z o.o.” i jego aktualizacjach.

poniedziałek, 15 listopada 2010

Komu zgłosić rezygnację z funkcji członka zarządu?

To pytanie wraca co jakiś czas. Prezesi spółek pytają, jak skutecznie złożyć rezygnację. Takie pytanie otrzymałem ostatnio od pana Piotra, który złożył rezygnację listownie na ręce jednego ze wspólników. Nadal figuruje w KRS jako członek zarządu – jest nim czy nie?

Sprawa nie jest jednoznaczna. Moim zdaniem rezygnacja nie została skutecznie złożona. Dlaczego? Poruszałem tę kwestię wielokrotnie, więc przypomnę tylko, że zgodnie z art. 202 § 5 ksh do rezygnacji odpowiednio powinno się stosować przepisy o wypowiedzeniu zlecenia. Z kolei z art. 210 ksh wynika, że w umowach z członkiem zarządu spółkę reprezentują pełnomocnik ustanowiony przez zgromadzenie wspólników lub rada nadzorcza. Z przepisów tych wynika zatem, że oświadczenie o rezygnacji należy złożyć właśnie temu pełnomocnikowi lub radzie nadzorczej. Gdy natomiast zgromadzenie nie ustanowiło pełnomocnika, to oświadczenie powinno zostać przedłożone zgromadzeniu.

A jak złożyć rezygnację w spółce jednoosobowej? Może wystarczy złożyć rezygnację wspólnikowi? Moim zdaniem - tak. Z art. 156 ksh jasno wynika, że w spółce jednoosobowej jedyny wspólnik wykonuje wszystkie uprawnienia przysługujące zgromadzeniu wspólników, zatomiast przepisy o zgromadzeniu wspólników stosuje się odpowiednio. W tej sytuacji, moim zdaniem, należy zatem uznać, że zgromadzenie wspólników zostało skutecznie poinformowane o rezygnacji.

Więcej o wszelkich kwestiach związanych z powołaniem i odwołaniem członka zarządu przeczytasz w poradniku „Doradca Prezesa sp. z o.o.” i jego aktualizacjach.

środa, 10 listopada 2010

Kiedy możesz zawrzeć umowę z samym sobą?

Czy członek zarządu spółki z o.o. może zawrzeć umowę z inną spółką z o.o., w której zarządzie również zasiada? Innymi słowy, czy pod umową może się podpisać ta sama osoba, jako przedstawiciel obu stron?

Takich sytuacji oczywiście lepiej unikać – zawsze istnieje ryzyko, że tego rodzaju umowa zostanie podważona np. przez organy skarbowe. Jeśli jednak zawarcie takiej umowy jest konieczne, można maksymalnie ograniczyć ryzyko jej zakwestionowania.

Oczywiście nawet jeśli zawrzesz taką umowę, istnieją podstawy, by wygrać spór (możesz powołać się na tzw. teorię organów), ale czy warto toczyć kilkuletni proces przed sądem tylko po to, by dowiedzieć się, że wszystko było w porządku? Lepiej mieć od razu w ręku argumenty, którymi można przekonać urzędnika.

Dobrze byłoby, aby umowę podpisał inny członek zarządu, ale to nie zawsze jest możliwe, a wtedy umowa może zostać podważona. Na jakiej podstawie? Przede wszystkim istnieje ryzyko, że zostanie uznana za zawarta „z samym sobą”. Aby tego uniknąć, warto jest mieć zgody korporacyjne (uchwały zgromadzeń wspólników obu spółek) zezwalające na jej zawarcie.

Kolejną kwestią jest ryzyko uznania, że naruszony został art. 210 ksh, zgodnie z którym w umowie między spółką a członkiem zarządu oraz w sporze z nim spółkę reprezentuje rada nadzorcza lub pełnomocnik powołany uchwałą zgromadzenia wspólników. Takie ryzyko jest największe, gdy członek zarządu jest jednocześnie jedynym wspólnikiem obu spółek - w takiej sytuacji radzę zawrzeć umowę w formie aktu notarialnego.
Generalnie warto byłoby wszystkie dokumenty, które nie są sporządzane w takiej formie, poświadczać u notariusza. Dzięki temu będą miały datę pewną i nikt nie będzie mógł twierdzić, że zostały podpisane z datą wsteczną.

Więcej o zawieraniu umów przez zarząd spółki przeczytasz w poradniku „Doradca Prezesa spółki z o.o.” i jego aktualizacjach.

poniedziałek, 8 listopada 2010

W jakich sytuacjach powinieneś powstrzymać się od działania?

Niedawno mężczyzna zasiadający w zarządzie spółki z o.o. zwrócił się do mnie z pytaniem, czy może zatrudnić syna w spółce. I nie chodziło tu o umowę o pracę, tylko umowę o współpracę. Członek zarządu miał wątpliwość, czy to zgodne z prawem, aby na łączącej spółkę umowie były podpisy jego i syna, a więc po obu stronach umowy to samo nazwisko…

Sprawa wydaje się prosta, ale nie do końca. Z jednej strony jest to możliwe, a z drugiej nie bardzo. Taka będzie ważna – z żadnego przepisu prawa nie wynika, że jej zawarcie jest niemożliwe. Z drugiej jednak strony jako członek zarządu w niektórych sytuacjach nie możesz działać, np. występować w imieniu spółki, podpisywać umowy, głosować na zgromadzeniu (jeśli jesteś równocześnie wspólnikiem).

W przypadku gdy zasiadasz w zarządzie spółki, masz obowiązek powstrzymania się od rozstrzygania takich spraw, w przypadku których istnieje sprzeczność interesów między spółką a którąś z następujących osób:
• Tobą,
• Twoim współmałżonkiem, krewnym lub powinowatym do drugiego stopnia,
• osobą, z którą jesteś powiązany osobiście
(art. 209 ksh).

W mojej opinii powinieneś powstrzymać się nie tylko od podjęcia decyzji o zawarciu umowy z krewnym, ale także od jej podpisywania.

A jeśli wbrew zakazowi będziesz brał udział w rozstrzygnięciu danej sprawy? Moim zdaniem nie spowoduje to, że dokonana czynność prawna będzie nieważna. Czynności dokonane z naruszeniem zakazu są ważne i wywierają zamierzone skutki.
Możesz jednak spotkać się także z odmiennym stanowiskiem, zgodnie z którym czynności prawne dokonane w ten sposób są nieważne.
Pamiętaj, że naruszenie zakazu określonego w ksh lub w umowie spółki może spowodować Twoją odpowiedzialność wyłącznie w wymiarze poniesionej przez spółkę szkody. Jeśli spółka nie poniesie szkody, nie będziesz obowiązany do zapłaty odszkodowania.

Więcej o tym, kiedy powinieneś powstrzymać się od działania, przeczytasz w poradniku „Doradca Prezesa sp. z o.o.” i jego aktualizacjach.

wtorek, 2 listopada 2010

Jak długo spółka może przechowywać udziały do umorzenia?

Twoja spółka nabyła udziały w celu umorzenia, ale do podjęcia uchwały w tej sprawie nie doszło lub uchwała nie została zarejestrowana w KRS i zaczynają się kłopoty.

Zgodnie z art. 200 ksh spółka może nabyć udziały w dwóch przypadkach:
1) nabycie w drodze egzekucji na zaspokojenie roszczeń spółki, których nie można zaspokoić z innego majątku wspólnika lub
2) nabycie w celu umorzenia udziałów.

Występują też szczególne sytuacje wynikające wprost z przepisów prawa (np. przy łączeniu spółek). Jeśli spółka nabędzie własne udziały i nie zbędzie ich w terminie roku od dnia ich nabycia, wówczas musi je umorzyć według przepisów dotyczących obniżenia kapitału zakładowego, chyba że w spółce został utworzony, w celu umorzenia udziałów, specjalny kapitał rezerwowy. Zasada ta obowiązuje od 15 stycznia 2004 r. dotyczy jednak tylko nabycia w drodze egzekucji, a więc nie odnosi się do udziałów nabytych w celu umorzenia. Z takiego brzmienia art. 200 ksh wynika więc jasno, że udziały nabyte przez spółkę dla umorzenia mogą w spółce „siedzieć” bezterminowo.
A zatem gdy w Twojej spółce są takie udziały, pamiętaj, że nawet gdy minął czas na zgłoszenie uchwały umarzającej udziały i obniżającej wysokość kapitału zakładowego do KRS, to możesz taką uchwałę podjąć na nowo. Do czasu umorzenia udziały pozostają w dyspozycji spółki, ale nie można z nich głosować ani przyznawać im dywidendy – przynajmniej takie jest moje zdanie…

Temat umorzenia udziałów znajdziesz w poradniku „Doradca Prezesa sp. z o.o.” i jego aktualizacjach.

czwartek, 28 października 2010

Dlaczego wspólnik mniejszościowy nie może żądać wykupienia swoich udziałów?

Co by było, gdyby zmienić przepisy ksh o spółce z o.o. i dać wspólnikom mniejszościowym prawo żądania wykupienia ich udziałów, jak to się dzieje w spółce akcyjnej?

Oczywiście pomysł taki, zresztą w cale nie nowy, ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Jak dotąd, nie ma w tej sprawie odpowiednich zapisów ustawowych, może być przecież postanowienie w umowie spółki lub innej umowie łączącej wspólników.

W umowie spółki z o.o. udziałowcy mogą przecież zapisać, w jakich okolicznościach wspólnik mniejszościowy może zostać wykupiony przez większościowego – i nie musi tu chodzić tylko o żądanie wykupienia udziałów, ale także np. o żądanie odsprzedaży udziałów przez mniejszościowego wspólnika. Takie zapisy są dość popularne przy większych transakcjach i dlatego często nie myśli się o nich w momencie zawierania umowy spółki, a to błąd. A przecież udziały warte nominalnie np. 100 zł mogą po kilku latach mieć wartość księgową kilkunastu czy kilkudziesięciu tysięcy!

Niezależnie od tego, czy jesteś wspólnikiem większościowym czy mniejszościowym, radzę rozważyć wprowadzenie takich zapisów do umowy.

Więcej o prawach i obowiązkach wspólników przeczytasz w poradniku „Doradca Prezesa sp. z o.o.” i jego aktualizacjach.

poniedziałek, 25 października 2010

Czy nastąpi koniec nieprofesjonalnych pełnomocników?

Dobry pełnomocnik jest w stanie wygrać nawet całkowicie na pozór przegraną sprawę, a zły
– przegrać pewną wygraną. Zwłaszcza w tzw. sprawach gospodarczych każdy błąd może spowodować przegranie procesu. Ostatnio Sąd Najwyższy ograniczył możliwość występowania w sądzie tzw. nieprofesjonalnych pełnomocników. Zanim wniesiesz pozew sprawdź, czy pełnomocnik może działać w Twoim imieniu!

Zgodnie z art. 87 kpc pełnomocnikiem strony może być m.in.: adwokat, radca prawny, rzecznik patentowy (w sprawach własności przemysłowej współuczestnik sporu, rodzice, rodzeństwo, małżonek, zstępny, osoba pozostająca z nią w stosunku przysposobienia).

Pełnomocnikiem może być jednak także osoba:
• sprawującą zarząd majątkiem lub interesami strony oraz
• pozostająca ze stroną w stałym stosunku zlecenia, jeżeli przedmiot sprawy wchodzi
w zakres tego zlecenia.

Niedawno, 23 września 2010 r. Sąd Najwyższy (sygn. akt III CZP 52/10) wydał uchwałę, w której stwierdził, że „Umowa zlecenia obejmująca stałe prowadzenie obsługi prawnej mocodawcy, w tym reprezentowanie go przed sądem, może być podstawą pełnomocnictwa procesowego tylko wtedy, gdy przedmiot sprawy obejmuje określoną w tej umowie czynność prawną, faktyczną lub usługę”.

Zdaniem SN dający podstawę do udzielenia pełnomocnictwa stosunek zlecenia musi być stosunkiem zlecenia stałego, powinien to więc być stosunek prawny trwający dłuższy czas, wiążący strony ściśle, a nie tylko przypadkowo i okazjonalnie. Jeśli sąd będzie miał wątpliwości, czy strony pozostają w „stałym stosunku zlecenia” i czy „przedmiot sprawy wchodzi w zakres tego zlecenia”, może nie dopuścić takiej osoby do udziału w sprawie. Jakie są tego skutki? Niestety nie najlepsze. Brak uprawnień do występowania w sprawie w charakterze pełnomocnika wyklucza możliwość potwierdzenia czynności dokonanej przez taką osobę, jeśli zaś w charakterze pełnomocnika występowała osoba, która nie mogła nim być, to będzie to oznaczało nieważność postępowania.

Więcej o tym, kto może reprezentować spółkę, przeczytasz w poradniku „Doradca Prezesa spółki z o.o.” i jego aktualizacjach.

czwartek, 21 października 2010

Kiedy możesz zaskarżyć uchwałę o swoim odwołaniu z zarządu?

Ostatnio zapoznałem się z orzeczeniem Sądu Najwyższego dotyczącym możliwości zaskarżania przez członków zarządu uchwał o ich odwołaniu. Sąd wskazał w nim, że członek zarządu odwołany przez radę nadzorczą może zaskarżyć jej decyzję. W tym celu wnosi tzw. powództwo o ustalenie.

Zasadą jest, że członek zarządu może zaskarżyć uchwałę zgromadzenia wspólników odwołującą go z funkcji, jeśli uchwała ta jest sprzeczna z:
• umową spółki bądź dobrymi obyczajami i godzi w interesy spółki lub ma na celu pokrzywdzenie wspólnika (jest to tzw. powództwo o uchylenie uchwały) bądź też
• ustawą (tzw. powództwo o stwierdzenie nieważności uchwały).

Niestety, zgodnie z najnowszym orzecznictwem, takie zaskarżenie nie będzie skuteczne, jeśli członek zarządu nie jest jednocześnie wspólnikiem spółki. Co innego, gdy odwołanie następuje decyzją rady nadzorczej – w takiej sytuacji, zgodnie z niedawno wydanym przez Sąd Najwyższy orzeczeniem, członek zarządu może zaskarżyć taką uchwałę na podstawie art. 189 kpc (Wyrok Sądu Najwyższego z 18 lutego 2010 r., sygn. akt II CSK 449/09).

Zgodnie z art. 189 kpc każdy, kto ma w tym interes prawny, może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. To jest właśnie tzw. powództwo
o ustalenie. Nie ma ono zastosowania, gdy przepis szczególny przewiduje odrębne powództwo o ustalenie, np. nie można go stosować dla stwierdzenia nieważności uchwały zgromadzenia wspólników, czemu służą odrębne przepisy.

A zatem jeśli tylko uchwałę o odwołaniu Cię z funkcji podejmie rada nadzorcza, masz pełne prawo zaskarżyć taką decyzję, ale także zażądać, by na czas postępowania nie skreślono Cię z listy zarządu i nie przeszkadzano Ci w wykonywaniu funkcji, choć oczywiście o tym zdecyduje już sąd.

Szerzej o tym, kiedy możesz zaskarżyć uchwały zgromadzenia wspólników, przeczytasz
w poradniku „Doradca Prezesa sp. z o.o.” i jego aktualizacjach.

Etykiety: spółka z o.o., umowa spółki z o.o., odwołanie członka zarządu

HUB
Kiedy możesz zaskarżyć uchwałę o swoim odwołaniu z zarządu?
Niedawno przeczytałem orzeczenie Sądu Najwyższego dotyczące możliwości zaskarżania przez członków zarządu spółki z o.o. uchwał o ich odwołaniu. Sąd wskazał w nim, całkiem zresztą słusznie, że członek zarządu odwołany przez radę nadzorczą może zaskarżyć jej decyzję poprzez tzw. powództwo o ustalenie.

Członek zarządu spółki z o.o. może zaskarżyć uchwałę zgromadzenia wspólników odwołującą go z funkcji, jeśli uchwała ta jest sprzeczna z umową spółki bądź dobrymi obyczajami i godzi w interesy spółki lub ma na celu pokrzywdzenie wspólnika (jest to tzw. powództwo o uchylenie uchwały) bądź też uchwała ta jest sprzeczna z ustawą (tzw. powództwo o stwierdzenie nieważności uchwały). Niestety, zgodnie z najnowszym orzecznictwem, zaskarżenie takie nie będzie skuteczne, jeśli członek zarządu nie jest jednocześnie wspólnikiem spółki. Co innego gdy odwołanie następuje decyzją rady nadzorczej – w takiej sytuacji, zgodnie z niedawno wydanym przez Sąd Najwyższy orzeczeniem (Wyrok Sądu Najwyższego z 18 lutego 2010 r., sygn. akt II CSK 449/09), członek zarządu może zaskarżyć taką uchwałę na podstawie art. 189 Kodeksu postępowania cywilnego.

Zgodnie z art. 189 kpc każdy, kto ma w tym interes prawny, może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. To jest właśnie tzw. powództwo
o ustalenie. Nie ma ono zastosowania, gdy przepis szczególny przewiduje odrębne powództwo o ustalenie, np. nie można go stosować dla stwierdzenia nieważności uchwały zgromadzenia wspólników, czemu służą odrębne przepisy.

Jak więc widzisz, jeśli tylko uchwałę o odwołaniu Cię z funkcji podejmie rada nadzorcza, to masz pełne prawo zaskarżyć taką decyzję, ale także zażądać, by na czas postępowania nie skreślono Cię z listy zarządu i nie przeszkadzano Ci w wykonywaniu funkcji, choć oczywiście o tym zdecyduje już sąd.

Więcej o tym, kiedy możesz skarżyć uchwały zgromadzenia wspólników, przeczytasz
w poradniku „Doradca Prezesa sp. z o.o.” i jego aktualizacjach.

poniedziałek, 18 października 2010

Jakie informacje o kontrahencie możesz uzyskać z KRS?

Zawsze warto zajrzeć do akt rejestrowych spółki będącej Twoim kontrahentem. Dlaczego?
To oczywiste, że dane ze sprawozdania finansowego pozwolą Ci ocenić stan jego finansów, a tym samym wypłacalność, ale można tam znaleźć także inne informacje, które mogą się okazać bardzo przydatne. Na przykład do zmiany wpisu dotyczącego wspólników często dołączana jest umowa zbycia udziałów, z której można się dowiedzieć, jaka była ich wartość.

W KRS należy rejestrować zmiany w księdze udziałów. Każda spółka z o.o. powinna prowadzić księgę udziałów, do której wpisuje się następujące dane:
- nazwisko i imię albo firmę (nazwę) wspólnika,
- jego siedzibę i adres,
- liczbę posiadanych przez niego udziałów,
- wartość nominalną udziałów,
- ustanowienie zastawu lub użytkowania i wykonywanie prawa głosu przez zastawnika lub użytkownika, miejsce na te wpisy znajdują się w rubryce „Uwagi”,
- wszelkie zmiany dotyczące wspólników i przysługujących im udziałów. A zatem w przypadku zbycia udziałów nowy udziałowiec powinien zostać do niej wpisany,
a poprzedni wykreślony itp.
Niestety do informacji tych nie ma wglądu kontrahent spółki, gdyż prawo takie mają tylko wspólnicy. Do KRS składana jest tylko lista wspólników, na którą wpisywane są tylko następujące informacje:
- nazwisko i imię albo firma (nazwę) wspólnika,
- liczba posiadanych przez wspólnika udziałów,
- wartość nominalna udziałów,
- ustanowienie zastawu lub użytkowania udziału.

Czasami jednak spółki podają więcej informacji, niż jest to wymagane, i dzięki temu można poznać adres wspólnika…

Więcej o tym, jak rejestrować sprawy spółki z KRS, przeczytasz w poradniku „Doradca Prezesa sp. z o.o.” i jego aktualizacjach.

czwartek, 14 października 2010

Ile czasu masz na zgłoszenie wniosku o zmianę umowy spółki?

Niedawno doradzałem pewnej spółce z o.o. Zgromadzenie wspólników podjęło uchwałę zmieniającą umowę spółki, i, jak się okazało, nie została ona zarejestrowana w KRS. Jakie są tego konsekwencje? Może to oznaczać, że umowa spółki nie została zmieniona lub też że trzeba będzie ją uchwalić ponownie!

Zgodnie z ksh umowa spółki powinna zostać zgłoszona do KRS w terminie 6 miesięcy od jej podpisania (art. 169 ksh). Ponieważ przy zmianie umowy spółki przepis ten należy stosować odpowiednio, każda taka zmiana wymaga zarejestrowania w terminie 6 miesięcy. Zdarzyło mi się kilkukrotnie spotkać z sytuacją, w której z powodu zaniedbania zarządu
(a nawet opieszałości zatrudnionego przez spółkę prawnika!) termin ten został przekroczony.
Jak należy postąpić w takiej sytuacji? Konieczne jest wówczas ponowne zwołanie zgromadzenia wspólników i ponowne podjęcie uchwały.

Powtórne zwołanie zgromadzenia pociąga za sobą koszty, które powinna ponieść osoba, która odpowiada za to, że wniosek nie został złożony na czas. Mimo że taka zmiana ma charakter konstytutywny (tzn. wchodzi w życie pod warunkiem zarejestrowania w KRS) sytuacja komplikuje się, jeśli na podstawie takiej uchwały zmieniającej umowę spółki zarząd podjął już jakieś działania – np. rozpoczął działania inwestycyjne w związku z podwyższeniem kapitału zakładowego. W tej sytuacji odszkodowanie może nie ograniczyć się do zwrotu kosztów zgromadzenia wspólników. Pamiętaj więc o tym, by co jakiś czas sprawdzić czy wszystkie zmiany umowy spółki zostały zarejestrowane w KRS.

Więcej o tym, jak rejestrować sprawy spółki z KRS, przeczytasz w poradniku „Doradca Prezesa sp. z o.o.” i jego aktualizacjach.

poniedziałek, 11 października 2010

Czy do wpisania nowego członka zarządu potrzebne jest zaświadczenie o niekaralności?

Ostatnio znów rejestrowałem zmiany w zarządzie jednej ze spółek z o.o. i po raz kolejny usłyszałem pytanie – czy jako członek zarządu muszę dołączyć zaświadczenie
o niekaralności?

Kwestia dołączania do wniosku o wpis w KRS nowych członków zarządu nie jest nowa. Wielokrotnie spotkałem się z taką sytuacją, gdy obsługiwałem spółki z o.o. w zakresie rejestrowania zmian w KRS. Jakiś czas temu referendarz sądowy wezwał mnie do złożenia takiego zaświadczenia. W jego opinii taki obowiązek wynikał z faktu, że zgodnie
z art. 18 Kodeksu spółek handlowych członkiem zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej albo likwidatorem nie może być osoba, która została skazana prawomocnym wyrokiem za przestępstwa określone w przepisach rozdziałów XXXIII–XXXVII Kodeksu karnego oraz
w art. 585, art. 587, art. 590 i w art. 591 ksh.

Tymczasem z tego przepisu nie wynika wprost, że należy złożyć zaświadczenie
o niekaralności z Krajowego Rejestru Karnego! Jak zatem należy postąpić - składać czy nie składać? Jeśli zależy Ci na czasie i nie chcesz „boksować się”
z referendarzem, radzę do wniosku załączyć zaświadczenie o niekaralności. Jeśli jednak tego nie zrobisz, moim zdaniem nie może być powodem do odmowy wpisu.

Więcej o tym, jak rejestrować sprawy spółki z KRS, przeczytasz w poradniku „Doradca Prezesa sp. z o.o.” i jego aktualizacjach.

poniedziałek, 27 września 2010

Szablon umowy może narazić Cię na duże straty!

Szablon umowy może narazić Cię na duże straty!
Zarówno w publikacjach drukowanych, jak i w Internecie znajdziesz wzory różnorakich umów. Korzystanie z nich to obecnie standard. Czy to dobrze? Z jednej strony tak – zazwyczaj jest tam wszystko, co jest potrzebne, by umowa została prawidłowo zawarta. Korzystając z wzoru umowy zadbaj, aby szablon dopasować do konkretnej sytuacji. Gdy tego nie zrobisz, możesz ponieść tego finansowe konsekwencje!
Bardzo istotne jest czytanie szablonów umów, które na co dzień podpisujesz. Świadczą o tym 3 przypadki, z którymi miałem do czynienia w tym tygodniu:

1. W pierwszej sprawie otrzymałem do analizy umowę, która została przygotowana przez prawnika i była przez spółkę zawierana „na co dzień”. Zostałem poproszony o ocenę propozycji postanowienia, którego dodanie zaproponowała druga strona. Na wszelki wypadek przeczytałem całość i dowiedziałem się, że: „W przypadku opóźnienia z zapłatą Dostawcy należy się kara umowna w wysokości 10.000 zł, za każdy rozpoczęty tydzień opóźnienia”. Takie zapis taki jest oczywiście nieważny, bo karę umowną można nałożyć tylko w przypadku świadczeń niepieniężnych.

2. Druga sytuacja to „klasyk” dotyczący umowy spółki z o.o. – jeden z udziałowców sprzedał swoje udziały w spółce z naruszeniem „prawa pierwszeństwa” pozostałych. To w zasadzie sytuacja klarowana i łatwo można byłoby doprowadzić do uznania tej transakcji za bezskuteczną wobec pozostałych wspólników gdyby nie fakt, iż zapis w umowie spółki brzmiał: „W przypadku zbycia udziałów wspólnikom przysługuje prawo pierwszeństwa”. Tymczasem przepisy nie posługują się pojęciem „pierwszeństwa” (jeśli nie liczyć tak „odległych” regulacji, jak np. ustawa o gospodarce nieruchomościami), ale można w nich znaleźć instytucję „pierwokupu”. Należy więc wpisać w umowie spółki: „W przypadku zbycia udziałów wspólnikom przysługuje prawo pierwokupu w rozumieniu przepisów Kodeksu cywilnego” i sprawa jest jasna, podczas gdy w opisanej sytuacji wszystko będzie zależało od oceny sądu…

3. Trzecia sytuacja również często występuje w spółkach. Znalazłem w umowie zapis o obowiązku zachowania tajemnicy w zakresie czynności objętych zwykłą umową cywilnoprawną, ale bez zabezpieczenia go karą umowną. Po co umieszczać takie postanowienie? No cóż, najwyraźniej ten, kto je wprowadził uznał, że zamiast pójść prostą drogą i wykazać tylko naruszenie tajemnicy, lepiej jest, by uzyskać odszkodowanie, toczyć wieloletni proces, w którym trzeba udowodnić wysokość szkody, jaką spółka poniosła z tego tytułu…

Takie przykłady można mnożyć, niestety… Przed podpisaniem jakiegokolwiek dokumentu dokładnie się z nim zapoznaj – wiem, że często nie ma na to czasu, że są ważniejsze sprawy, ale pamiętaj, że takie błędy lubią się mścić!

Więcej o tym, jakie zapisy w umowach warto stosować, a jakich unikać, przeczytasz w aktualizacjach poradnika „Doradca Prezesa spółki z o.o.”

FACEBOOK