poniedziałek, 28 września 2009

Jaki rodzaj zabezpieczenia umowy warto wybrać?

Podczas zawierania umowy bądź przygotowany na to, że kontrahent będzie próbował uchylić się od realizacji jej warunków lub nie będzie w stanie ich spełnić. Jeśli Twoja spółka poniesie szkodę z tego powodu, możesz, jako członek zarządu, zostać pociągnięty do odpowiedzialności.

Jak widzisz, warto zabezpieczyć transakcję, tak aby zapewnić sobie możliwość ściągnięcia należności, zabezpieczenia majątku dłużnika na poczet odszkodowania lub przynajmniej przyspieszenie i uproszczenie sposobu dochodzenia roszczeń.

Możesz skorzystać z dwóch rodzajów zabezpieczeń:
- rzeczowych, dzięki którym uzyskasz możliwość zaspokojenia swoich roszczeń z określonej rzeczy, niezależnie od tego, kto jest jej aktualnym właścicielem (wierzytelność jest zabezpieczona przez określony przedmiot majątkowy, z którego wierzyciel może się zaspokoić z pierwszeństwem przed innymi wierzycielami, lub gdy własność przedmiotu zabezpieczenia zostanie przez dłużnika przeniesiona na inną osobę);
- osobistych, polegających na tym, że obok dłużnika głównego zobowiązaną do zapłaty staje się inna osoba.

Jakie zabezpieczenie jest dla spółki najbardziej korzystne? Z reguły przyjmuje się, że najkorzystniejsze są zabezpieczenia rzeczowe, gdyż umożliwiają Ci sięgnięcie bezpośrednio do danego składnika majątku, np. hipoteka pozwala Ci przejąć nieruchomość należącą do dłużnika.

Rodzaj zabezpieczenia powinieneś więc wybierać w zależności od:
• wielkości transakcji, np. przy małych transakcjach z reguły wystarcza wystawienie weksla, ale przy dużych warto się już zabezpieczyć hipoteką, zastawem lub gwarancją bankową, i
• konkretnej sytuacji, np. czy transakcja ta zdecyduje o dalszych losach spółki, czy to tylko jedna z wielu umów.

Nie ma tu ścisłych reguł, poza jedną – im więcej zabezpieczeń użyjesz przy danej transakcji, tym większą masz pewność, że wyegzekwujesz należność. Możesz przy tym łączyć zabezpieczenia osobiste (np. weksel z poręczeniem) z zabezpieczeniami rzeczowymi (np. ustanowieniem hipoteki). Dzięki temu będziesz miał możliwość skorzystania w określonym momencie z tego rodzaju zabezpieczenia, które umożliwi Ci jak najszybsze i jak najpełniejsze uzyskanie świadczenia od dłużnika. Na przykład, wiedząc, że ma on pieniądze, możesz dość szybko odzyskać należność dzięki wypełnieniu weksla i nie będzie konieczne przejęcie jego nieruchomości, a następnie jej sprzedaż, co zwykle zajmuje sporo czasu.

Zabezpieczenia rzeczowe to:
1) zastaw,
2) zastaw na prawach,
3) zastaw rejestrowy,
4) zastrzeżenie własności rzeczy sprzedanej,
5) przewłaszczenie na zabezpieczenie,
6) hipoteka,
7) kaucja.

Zabezpieczenia osobiste to:
1) umowa o charakterze gwarancyjnym,
2) gwarancja i poręczenie bankowe,
3) poręczenie,
4) weksel in blanco i poręczenie wekslowe,
5) poddanie się egzekucji w formie aktu notarialnego.

czwartek, 24 września 2009

Niepodpisana umowa także może Cię wiązać!

Zgodnie z podstawowymi zasadami prawa cywilnego umowa jest uważana za zawartą, kiedy strony doszły do porozumienia co do istotnych jej elementów. Jeśli więc przepisy nie wymagają do zawarcia umowy formy szczególnej, pamiętaj, że za zawartą umowę uznaje się ustne uzgodnienia stron. Bądź zatem ostrożny w negocjacjach!

W sprawie, którą rozpatrywał Sąd Najwyższy (sygn. akt V CSK 6/08) doszło do zawarcia umowy przez klub sportowy, w imieniu którego umowę podpisał dyrektor klubu. Tymczasem do dokonania takiej czynności statut wymagał podpisu prezesa klubu. Kiedy po jakimś czasie kontrahent domagał się odszkodowania z tytułu niewykonania umowy przez klub, ten w odpowiedzi na pozew stwierdził, że umowa jest nieważna, ponieważ podpisała ją ze strony klubu tylko jedna osoba, a zgodnie z regulaminem klubu potrzebna jest reprezentacja łączna. Klub podniósł tez zarzut nieważności umowy z tego względu, że jest ona sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Sąd pierwszej instancji uwzględnił powództwo, a ponieważ umowa nie została we właściwy sposób podpisana, to do jej zawarcia doszło w sposób dorozumiany. Sąd drugiej instancji zmienił ten wyrok i powództwo oddalił. Od tego wyroku powód wniósł skargę kasacyjną, którą Sąd Najwyższy uwzględnił. W uzasadnieniu wyroku SN stwierdził, że doszło do zawarcia umowy, gdyż była ona przez strony faktycznie wykonywana. Uznał on zatem, że brak na umowie podpisu jednej strony nie oznacza wcale, że nie została ona skutecznie zawarta. Umowa może bowiem być zawarta w sposób dorozumiany.

poniedziałek, 21 września 2009

Co Ci grozi, jeśli zawrzesz umowę bez uzyskania zgody odpowiedniego organu spółki?

Jako członek zarządu niekiedy musisz otrzymać zgodę zgromadzenia wspólników lub rady nadzorczej na dokonanie konkretnej czynności. Działając bez tej zgody, ryzykujesz, że czynność zostanie uznana za nieważną, a co więcej, będziesz musiał pokryć wszystkie powstałe z tego powodu szkody!

Istnieje wiele czynności, na dokonanie których zarząd potrzebuje zgody zgromadzenia wspólników. Bardzo często wynikają one z zapisów umowy spółki. Jeśli chodzi o ksh, to zgoda zgromadzenia jest potrzebna przede wszystkim w następujących sytuacjach:
1) rozpatrzenie i zatwierdzenie sprawozdania zarządu z działalności spółki, sprawozdania finansowego za ubiegły rok obrotowy oraz udzielenie absolutorium członkom organów spółki z wykonania przez nich obowiązków,
2) postanowienie dotyczące roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej przy zawiązaniu spółki lub sprawowaniu zarządu albo nadzoru,
3) zbycie i wydzierżawienie przedsiębiorstwa lub jego zorganizowanej części oraz ustanowienie na nich ograniczonego prawa rzeczowego,
4) nabycie i zbycie nieruchomości, użytkowania wieczystego lub udziału w nieruchomości, jeżeli umowa spółki nie stanowi inaczej,
5) zwrot dopłat,
6) zawarcie umowy, o której mowa w art. 7 ksh (chodzi o umowę o zarządzanie spółką zależną),
7) umowa o nabycie dla spółki nieruchomości albo udziału w nieruchomości lub środków trwałych za cenę przewyższającą 1/4 kapitału zakładowego, nie niższą jednak od 50.000 złotych, jeśli jest ona zawarta przed upływem 2 lat od dnia zarejestrowania spółki (chyba że umowa ta była przewidziana w umowie spółki).

Skutki dokonania przez zarząd czynności bez aprobaty zgromadzenia wspólników zależą od tego, z czego wynikał obowiązek uzyskania takiej zgody. A zatem jeśli wynikał z:
- ksh, to dokonana czynność prawna jest nieważna (zgoda może zostać wyrażona przed złożeniem oświadczenia woli przez spółkę lub potem, nie później jednak niż w ciągu 2 miesięcy od zawarcia umowy. Zgoda udzielona po zawarciu umowy ma moc wsteczną);
- umowy spółki, wówczas czynność prawna jest ważna, ale za jej dokonanie członkowie zarządu mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności z tytułu naruszenia umowy spółki.

czwartek, 17 września 2009

Co powinno się znaleźć w deklaracji wekslowej?

W deklaracji wekslowej (porozumieniu wekslowym) znajdują się informacje, kiedy i na jakich warunkach można wypełnić weksel in blanco. Nie trzeba sporządzać jej na piśmie. Jeśli jednak jesteś wystawcą weksla, radzę to zrobić – w przeciwnym razie remitent będzie mógł go wypełnić dowolnie, co na pewno nie będzie dla Ciebie korzystne!

Jeśli jesteś dłużnikiem, postaraj się o umieszczenie w deklaracji wekslowej zapisu mówiącego, że wierzyciel zawiadomi Cię o wypełnieniu weksla listem poleconym na kilka dni wcześniej. Dlaczego jest to dla Ciebie korzystne? Opóźnia to moment wypisania weksla, a więc i możliwość egzekwowania przez wierzyciela praw na drodze sądowej. Ponadto masz pewność, że nie zapomnisz o takim zobowiązaniu.

Zapis deklaracji wekslowej dotyczący możliwości wypełnienia weksla może brzmieć np. tak:
X (remitent), ma prawo wypełnić weksel, na warunkach określonych w niniejszej deklaracji wekslowej, jeśli Y (wystawca weksla) zalegać będzie z zapłatą swojego zobowiązania wynikającego z umowy zawartej przez Strony 20 października 2008 r. dłużej niż 30 dni. O zamiarze wypełnienia weksla X ma obowiązek zawiadomić listem poleconym Y na 10 dni wcześniej. Y ma obowiązek informować na piśmie, listem poleconym, X o każdorazowej zmianie adresu, w przeciwnym razie pismo informujące o zamiarze wypełnienia weksla dostarczone na poprzedni adres uznaje się za doręczone.

W deklaracji wekslowej znajdują się także zapisy określające, jak remitent może wypełnić weksel. Przede wszystkim wpisana jest tam suma, na jaką weksel może zostać wypisany. Z reguły kwota ta jest większa od wartości ewentualnego zadłużenia. To oczywiste, że wypisując weksel wierzyciel będzie chciał od razu uwzględnić całość swojego roszczenia, a więc należne odsetki, koszty własne związane z jego dochodzeniem itp.

Radzę wpisywać w deklaracji maksymalną kwotę, na jaką weksel może być wypisany, np. 50.000 zł. Jest to bezpieczniejsze niż np. taki zapis:
W załączeniu składam do dyspozycji X z siedzibą w Warszawie, weksel in blanco z mojego wystawienia, który spółka X ma prawo wypełnić na sumę odpowiadającą mojemu zadłużeniu z tytułu umowy z dnia 20 października 2008 r., łącznie z odsetkami i kosztami.

Jako wystawca weksla musisz wiedzieć, że często w deklaracji wekslowej znajduje się również oświadczenie remitenta o tym, że jej postanowienia przyjął on określonego dnia. Polecamy takie rozwiązanie, gdyby okazało się, że nie podpisuje on deklaracji jak umowy. Tak czy inaczej, musisz mieć na treści deklaracji wekslowej podpis drugiej strony, w przeciwnym razie jak wykażesz, że zaakceptował on treść deklaracji?

W każdej deklaracji radzimy również wpisywać postanowienie, co ma się stać z wekslem, gdy wygaśnie zobowiązanie, które on zabezpiecza. Często wprowadza się np. zapis, że weksel ma zostać zwrócony wystawcy.

Zanim podpiszesz weksel in blanco oraz deklarację wekslową, bardzo uważnie ją przeczytaj. Jest bardzo prawdopodobne, że zauważysz np., iż remitent zastrzega sobie prawo do wystawienia weksla na wyższą sumę niż kwota pożyczki, tłumacząc to „kosztami manipulacyjnymi” lub potencjalnymi odsetkami za Twoje opóźnienie przy zapłacie. Wówczas rozważ, czy warto zaryzykować i podpisać taką deklarację.

Więcej o wekslach możesz przeczytać w najbliższej aktualizacji poradnika „Doradca Prezesa spółki z o.o.”.

poniedziałek, 14 września 2009

Czy możesz zaskarżyć postanowienie o ogłoszeniu upadłości Twojej spółki?

Jako członek zarządu spółki z o.o. możesz złożyć zażalenie na postanowienie o ogłoszeniu jej upadłości, jeśli wniosek w tej sprawie złożył inny członek zarządu. Możesz więc przeciwdziałać działaniom innego członka zarządu, z którymi się nie zgadzasz.

Zażalenie na postanowienie o ogłoszeniu upadłości przysługuje wyłącznie upadłemu podmiotowi, a na postanowienie oddalające wniosek o ogłoszenie upadłości – wyłącznie wnioskodawcy (art. 54 ust. 1 puin). Pamiętaj, że tylko w jednym przypadku upadły nie może wnieść zażalenia na postanowienie o ogłoszeniu upadłości – gdy on sam składał wniosek o ogłoszenie upadłości. A zatem jeśli to upadły podmiot złożył wniosek i sąd ogłosił upadłość, wówczas złożenie zażalenia jest niedopuszczalne.

Sąd Najwyższy stwierdził jednak, że członek zarządu upadłej spółki może zaskarżyć postanowienie o ogłoszeniu upadłości wydane na wniosek złożony przez innego członka zarządu. W sytuacji, gdy w spółce obowiązuje zasada łącznej reprezentacji, złożenie wniosku o upadłość przez jednego członka zarządu nie jest równoznaczne z dokonaniem tego przez samą spółkę. W konsekwencji członek dwuosobowego zarządu spółki z o.o., w której obowiązuje zasada reprezentacji łącznej, może sam wnieść za upadłą spółkę zażalenie na postanowienie o ogłoszeniu jej upadłości, wydane na wniosek złożony samodzielnie przez drugą osobę z zarządu.

Warto przyjrzeć się sytuacji, gdy jeden z członków zarządu samodzielnie składa w imieniu spółki wniosek o upadłość. Dlaczego to robi? Podejmuje takie działanie, aby uniknąć konsekwencji finansowych, w przypadku, gdy zostanie ogłoszona upadłość spółki. Zarząd odpowiada wówczas swoim osobistym majątkiem za jej długi. Każda z osób z zarządu może uwolnić się od tej odpowiedzialności, jeśli wykaże właśnie m.in., że we właściwym czasie został zgłoszony wniosek o ogłoszenie upadłości (art. 299 § 2 ksh).
Należy pamiętać także o dodatkowej odpowiedzialności – członek zarządu odpowiada wobec spółki za szkodę, jaką wyrządził tym, że nie podjął koniecznych działań (zaniechanie sprzeczne z prawem – art. 293 § 1 ksh).

A zatem gdy zarząd nie jest zgodny co do tego, że zaistniały przesłanki do złożenia przez spółkę wniosku o ogłoszenie upadłości, każdy z członków zarządu, chcąc uniknąć negatywnych osobistych konsekwencji, sam może złożyć taki wniosek.

Postanowienie wydane w następstwie wniosku złożonego samodzielnie przez jedną osobę z zarządu nie może być przez nią zaskarżone (art. 54 puin). Z drugiej strony sama spółka nie musi się z takim wnioskiem – i w jego konsekwencji także wydanym postanowieniem – utożsamiać.
A zatem spółka ma możliwość zaskarżenia postanowienia. Może to zrobić każdy z członków zarządu, z wyjątkiem tego, który złożył wniosek (art. 54 puin).

Więcej na temat możliwości zaskarżenia uchwały o ogłoszeniu upadłości spółki możesz przeczytać w poradniku „Doradca Prezesa spółki z o.o.”, w artykule autorstwa p. mec. Stanisława Koczura, z którego pochodzi powyższy fragment.

czwartek, 10 września 2009

Czy po odejściu ze spółki odpowiadasz za jej zobowiązania?

Wielu członków zarządu po sprzedaniu udziałów i odejściu ze spółki uważa, że nie będą już ponosić odpowiedzialności za długi spółki. Czy tak jest rzeczywiście? Czy mogą ponosić odpowiedzialność, nawet jeśli w umowie sprzedaży udziałów ich nabywca zobowiązał się, ze pokryje długi spółki?

Niestety, nawet po sprzedaży przez członków zarządu udziałów w spółce i po odwołaniu z zarządu spółki istnieje możliwość pociągnięcia ich byłych członków do odpowiedzialności za długi spółki. I to nawet po wielu latach!

Kwestia przedawnienia odpowiedzialności członków zarządu spółki z o.o. za jej długi wobec kontrahentów (art. 299 ksh) była w praktyce sporna, jednak niedawno Sąd Najwyższy w uchwale (z 7 listopada 2008 r., sygn. III CZP 72/08) uznał, że żądanie zapłaty za długi spółki na podstawie art. 299 ksh ma charakter odszkodowawczy i przedawnia się po 3 latach (taki termin wynika z art. 442 § 1 kc). Termin ten liczy się od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, jednak nie może być dłuższy niż 10 lat od dnia, w którym wystąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.
A zatem członek zarządu może się spodziewać odpowiedzialności nawet po 10 latach…
Podobny maksymalny okres przedawnienia dotyczy odpowiedzialności członka zarządu za zobowiązania podatkowe spółki i niezapłacone przez nią składki na ubezpieczenie społeczne.

Czy zapis umowny ograniczający odpowiedzialność sprzedającego udziały członka zarządu ochroni go on przed wierzycielami spółki? Nie. Zapis w umowie o przejęciu odpowiedzialności przez inną osobą nie jest jednak zupełnie bez znaczenia, gdyż oświadczenie nabywcy o przejęciu długów pozwala członkowi zarządu zażądać od niego zwrotu kwoty, którą sam musiał zapłacić wierzycielowi spółki. Warto zatem umieścić w umowie sprzedaży taki zapis, choć nie ochroni on w pełni od odpowiedzialności wobec wierzycieli.

Więcej na temat możliwości uniknięcia odpowiedzialności za długi spółki możesz przeczytać w Poradniku „Doradca Prezesa spółki z o.o.”.

poniedziałek, 7 września 2009

Kiedy mimo błędów formalnych przy zwołaniu zgromadzenia nie będzie można podważyć uchwały?

Zarząd zwołuje wspólników na zgromadzenie wysyłając listy polecone lub korzystając z poczty kurierskiej za pisemnym potwierdzeniem odbioru, co najmniej na 2 tygodnie przed terminem obrad (art. 238 ksh). Czy jeśli wspólnik został powiadomiony o zgromadzeniu w inny sposób, daje mu to prawo do zaskarżenia uchwały? Sąd Najwyższy orzekł, że zwołanie zgromadzenia wspólników w inny niż ww. sposób nie powoduje automatycznej nieważności podjętych na nim uchwał (wyrok SN z 26 marca 2009 r., I CSK 253/08 - LEX nr 491551).

Sąd Najwyższy uznał, że obecnie art. 238 § 1 ksh opisując sposoby zwoływania zgromadzenia wspólników kładzie nacisk na nadanie lub wysłanie zawiadomienia w określonym terminie, a nie na doręczenie ich adresatowi. A zatem przepis ten zapewnia wspólnikom tylko minimalne gwarancje ochrony ustawowej. Jeśli zostaną zawiadomieni o zgromadzeniu wspólników w inny sposób, taki, który pozwala na uzyskanie z określonym wyprzedzeniem czasowym informacji o terminie, miejscu i porządku obrad, nie może to być traktowane jako zwołane wadliwie i pozbawiać zgromadzenia prawa do podejmowania uchwał.

Odmienną sprawą jest rozstrzygnięcie, czy uchwała podjęta na zgromadzeniu zwołanym z naruszeniem przepisów formalnych jest sprzeczna z przepisami ksh. Jeszcze gdy obowiązywały przepisy Kodeksu handlowego wielu prawników podkreślało, że sprzeczność uchwały z ustawą obejmuje nie tylko merytoryczną zawartość uchwały, ale odnosi się także do naruszeń na etapie jej podejmowania (uchybienia formalne), a te ostatnie mogły być podstawą uwzględnienia powództwa o jej unieważnienie, jeżeli mogły mieć wpływ na jej treść. Także i w orzecznictwie przyjmowano wówczas, że unieważnienie uchwały podjętej z naruszeniem wymogów proceduralnych mogło nastąpić tylko wtedy, gdy zostało wykazane, że naruszenie to miało wpływ na jej treść (wyrok SN z 8 grudnia 1998 r., I CKN 243/98, OSNC 1999/6/116).

Taki pogląd został przeniesiony także na grunt ksh, gdy ustawa ta zajęła miejsce kh. A zatem, zdaniem SN, uchybienia formalne (np. wadliwość zwołania zgromadzenia), także na etapie poprzedzającym podjęcie uchwały, mogą być skuteczną podstawą żądania stwierdzenia nieważności uchwały tylko wówczas, jeśli wywarły wpływ na jej treść (wyrok SN z 16 lutego 2005 r., II CK 296/04, OSNC 2006/2/31).

To orzeczenie jest korzystne dla zarządów szczególnie mniejszych spółek, gdzie nie są ściśle przestrzegane wszystkie zasady dotyczące zwołania zgromadzenia wspólników. Wspólnikowi trudno będzie zatem podważyć uchwałę tylko dlatego, że zawiadomienie o zgromadzeniu otrzymał do rąk własnych. Więcej o jego konsekwencjach przeczytasz w najbliższej aktualizacji Poradnika „Doradca Prezesa spółki z o.o.”, w artykule, z którego pochodzi powyższy fragment.

czwartek, 3 września 2009

Jak możesz przedłużyć okres rozliczeniowy czasu pracy?

Dnia 22 sierpnia 2009 r. weszła w życie ustawa z 1 lipca 2009 r. o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców (Dz.U. nr 125, poz. 1035). Ma ona za zadanie pomóc przedsiębiorcom w walce z kryzysem i w zachowaniu miejsc pracy. Jedną z bardzo korzystnych zmian jest możliwość przedłużenia okresu rozliczeniowego czasu pracy.

Opisane poniżej nowe zasady możesz stosować nawet jeśli nie spełniasz kryteriów do stosowania nowej ustawy.

Jeśli będzie to uzasadnione przyczynami obiektywnymi lub technologicznymi bądź dotyczącymi organizacji czasu pracy, okres rozliczeniowy, jaki stosujesz w spółce, może być przedłużony. Maksymalnie może wynosić 12 miesięcy (standardowy wynosi 4 miesiące), przy zachowaniu ogólnych zasad dotyczących bezpieczeństwa i zdrowia pracowników.

A zatem będziesz mógł znacznie uelastycznić świadczenie pracy przez pracowników i dostosować czas jej trwania do potrzeb spółki. W czasie, gdy w spółce jest więcej pracy będziesz mógł zatrudniać pracowników dłużej (może się okazać, że nie będziesz musiał zatrudniać dodatkowych pracowników lub płacić za nadgodziny), skracając czas pracy w innych dniach, w których pracy jest mniej.

Ponadto w okresie stosowania przedłużonego okresu rozliczeniowego czasu pracy indywidualny rozkład czasu pracy pracownika może przewidywać zróżnicowanie liczby godzin do przepracowania w poszczególnych miesiącach. Okres dłuższej pracy równoważony będzie okresami krótszej pracy lub okresami niewykonywania pracy w ramach obowiązującego pracownika wymiaru czasu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym.

Stosowanie przedłużonego okresu rozliczeniowego czasu pracy nie może naruszać prawa pracownika do odpoczynku, o którym mowa w art. 132 i 133 Kodeksu pracy. Musisz zatem tak rozplanować pracę, aby pracownik miał zasadniczo w każdej dobie minimum 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku, zaś w każdym tygodniu co najmniej 35 godzin nieprzerwanego odpoczynku (obejmującym co najmniej 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku dobowego).

W każdym miesiącu stosowania przedłużonego okresu rozliczeniowego czasu pracy:
1) wynagrodzenie pracownika nie może być niższe od wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę,
2) harmonogram czasu pracy określający indywidualny rozkład czasu pracy pracownika może być sporządzany na okres krótszy niż okres rozliczeniowy, obejmujący jednak co najmniej 2 miesiące.

Przedłużenie okresu rozliczeniowego czasu pracy wprowadzasz w układzie zbiorowym pracy lub w porozumieniu z zakładowymi organizacjami związkowymi. Jeśli nie jest możliwe uzgodnienie treści porozumienia ze wszystkimi zakładowymi organizacjami związkowymi, treść porozumienia ustalasz z organizacjami związkowymi reprezentatywnymi w rozumieniu przepisów Kodeks pracy. Gdy w Twojej spółce nie działają zakładowe organizacje związkowe, przedłużenie okresu rozliczeniowego czasu pracy wprowadzasz w porozumieniu z przedstawicielami pracowników wyłonionymi w trybie przyjętym w spółce.

Kopię porozumienia składasz właściwemu okręgowemu inspektorowi pracy w terminie 3 dni roboczych od dnia zawarcia porozumienia.

Szerzej o tym, jak i kiedy możesz skorzystać z nowych możliwości wprowadzonych przez ustawę, będziesz mógł przeczytać w najbliższym numerze poradnika „Doradca Prezesa spółki z o.o.”.

FACEBOOK