czwartek, 29 lipca 2010

Czy wydatki na spotkanie biznesowe możesz zaliczyć do kosztów podatkowych?

Czy spotkanie z kontrahentem w restauracji to „okazałość, wystawność w czyimś sposobie życia związana ze stanowiskiem, pozycją społeczną”? Zdaniem fiskusa tak. Niżej opisany wyrok WSA świadczy, że niekoniecznie. Ja na razie nie wliczam takiego wydatku w koszty…

Wydatków na reprezentację nie możesz wliczyć w koszty. Od 2007 r. obowiązują przepisy podatkowe, które wyłączają z kosztów podatkowych wydatki na reprezentację, przede wszystkim te poniesione na usługi gastronomiczne, zakup żywności oraz napojów (w tym alkoholowych). Nadal jednak wielu przedsiębiorców w konkretnych sprawach ma wątpliwości. Problem wynika przede wszystkim z faktu, że ustawa podatkowa nie zawiera definicji pojęcia „reprezentacja”.
Często wydatki ponoszone przez spółki na imprezy dla klientów, spotkania biznesowe, prezenty promocyjne itp. są przyczyną sporów z organami podatkowymi, które znajdują rozstrzygnięcie w sądzie. Sądy również nie reprezentują jednolitego stanowiska w tym zakresie. Przykładem korzystnego dla podatników rozstrzygnięcia jest jeden z ostatnich wyroków, w którym sąd stwierdził, że wydatki na zakup kawy, ciastek, herbaty czy obiadu w lokalu gastronomicznym podczas negocjowania warunków umowy nie świadczą o okazałości danego przedsiębiorcy. Nie są to zatem wydatki o charakterze reprezentacyjnym. A skoro tak, nie podlegają wyłączeniu i spółka może je wliczyć w koszty.
Ponieważ przepisy podatkowe nie zawierają definicji pojęcia „reprezentacja”, sąd uznał, że należy odnieść się do słownikowego znaczenia tego słowa. Według słownika języka polskiego reprezentacja to „okazałość, wystawność w czyimś sposobie życia związana ze stanowiskiem, pozycją społeczną”. Reprezentacja zatem to działanie wiążące się z okazałością i wytwornością w celu wywołania jak najlepszego wrażenia u kontrahenta i poprawy wizerunku firmy.

Dlaczego sąd stwierdził, że wydatki na usługę gastronomiczną, które są związane ze spotkaniem z kontrahentem w lokalu gastronomicznym w celach biznesowych, nie mają charakteru reprezentacyjnego? W dobie gospodarki rynkowej, gdy przedsiębiorca nawiązuje z innymi podmiotami gospodarczymi liczne kontakty handlowe, które często decydują o jego pozycji i szansach rozwoju, tego typu spotkania są czymś normalnym, standardowym.
Jeżeli służą omawianiu spraw dotyczących wzajemnej współpracy, np. negocjowaniu umowy, warunków płatności, zabezpieczenia ewentualnych roszczeń, to są kosztami związanymi ze zwykłym prowadzeniem działalności gospodarczej. Można je zatem wliczyć w koszty.

Więcej o możliwościach wliczania wydatków w koszty uzyskania przychodu przeczytasz w poradniku „Doradca Prezesa spółki z o.o.”, z którego pochodzi powyższy artykuł doradcy podatkowego Iwony Czauderny.

Brak komentarzy:

FACEBOOK