czwartek, 17 stycznia 2008

Koniec z formalizmem w sprawach gospodarczych?

Już od jakiegoś czasu obowiązują przepisy procedury cywilnej, które, w szczególności w sprawach gospodarczych, wprowadziły takie wymogi formalne, że każdy, nawet najmniejszy błąd (np. niezgłoszenie na czas dowodu, niewłaściwe opłacenie pisma), może spowodować przegraną. Wtedy zaś przedsiębiorca nie tylko tracił, najczęściej bezpowrotnie, możliwość odzyskania należności, ale także musiał pokryć koszty postępowania sądowego. Przepisy te są tak rygorystyczne, że jak pokazuje praktyka sądowa, nawet adwokaci i radcowie prawni często przegrywają właśnie z powodu drobnych na pozór błędów czy niejasności przepisów.

Ostatnio zapadły jednak orzeczenia, które łagodzą te bardzo rygorystyczne przepisy.

W pierwszym Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 20 grudnia 2007 r., sygn. P 39/06, stwierdził że sprzeczne z Konstytucją są przepisy kpc w zakresie, w jakim w postępowaniu w sprawach gospodarczych przewidują, że sąd odrzuca nieopłacone zarzuty od nakazu zapłaty, wniesione przez przedsiębiorcę niereprezentowanego przez adwokata lub radcę prawnego, bez uprzedniego wezwania do uiszczenia należnej zapłaty.

W drugim Sąd Najwyższy (wyrok z 5 grudnia 2007 r., sygn. akt I CSK 295/07) wskazał, że tzw. prekluzja dowodowa (a więc zakaz składania dowodów z opóźnieniem) nie powinna działać w taki sposób, by powodowała wydawanie niesprawiedliwych wyroków. Sąd podkreślił przy tym, że niektóre dowody sąd może dopuszczać z urzędu.

-------------------------------REKLAMA-------------------------------

Ustrzeż się błędów w prowadzeniu spółki z o.o. !
Pełne i wyczerpujące tego typu porady znajdziesz w publikacji Doradca prezesa spółki z o.o. Dzięki nim unikniesz błędów, które mogą kosztować Cię majątek.

Zamów poradnik na 14-dniowy bezpłatny okres zapoznawczy. Najlepiej zrób to jeszcze dzisiaj! Kiedy już będziesz miał go w ręku, zastanów się w spokoju.


Brak komentarzy:

FACEBOOK